W analizie kolorystycznej wyróżnia się 12 typów. Wyobraźcie więc sobie, że weźmiemy np. 50 kobiet i spróbujemy je przyporządkować do ich typów. Choćby nawet te kobiety miały nieufarbowane włosy i zero makijażu, to i tak raczej nikt by się nie spodziewał, że jest tylko 12 możliwych opcji wyglądu i że osoby zaliczone do tej samej grupy będą miały identyczny (lub chociaż bardzo bardzo podobny) kolor oczu i włosów.
Inną sprawą jest, że czasami, zwłaszcza wśród typów przygaszonych, pojawiają się dość charakterystyczne podtypy, dla których optymalne kolory mogą się nieco różnić. Jak już tą sprawę dokładnie przebadam, to stworzę nowy, autorski, jeszcze bardziej rozszerzony system analizy:P Na razie musicie się zadowolić przykładami:-)
ZGASZONE LATA
Carmen Electra i Angelina Jolie też nie są zbyt podobne, ale należą do tego samego typu - zgaszonego lata - i kolory ich sukienek na powyższych zdjęciach nie są dla nich najlepsze. Carmen w tej mocnej czerwieni wygląda znośnie dzięki mocnemu stuningowaniu:-) - wyraźnej opaleniźnie i bardzo podkreślonym oczom. Na wieczorną imprezę taki look ujdzie, ale na dzień raczej się nie nadaje. Angelina jest tu też moim zdaniem trochę mniej ładna niż zwykle - wygląda blado i smutno.
I jeszcze jedna kwestia. Podczas grupowej analizy kilka osób stwierdziło, że analizowanej osobie (typ zgaszony) ładnie jest w czystej bieli. Dopiero przyłożenie tej samej chusty osobie o typie kontrastowym pokazało, że tamtej aż tak ładnie w bieli nie było (odwrotna zależność zaszła przy porównaniu jak obydwie osoby wyglądają w śmietankowej bieli). Dlatego się tu niniejszym powtórzę: jeśli ktoś jest ładny, to w niczym - albo w bardzo niewielu barwach - będzie wyglądał tragicznie. Analiza kolorystyczna służy jednak temu, żeby wybrać te najlepsze dla nas kolory, do których nie będziemy musiały się specjalnie "podciągać" makijażem, opalenizną itd. Jako już ostatni przykład podam mocną czerwoną szminkę na typie przygaszonym i jasnym oraz głębokim (ciemnym):
Angelina wygląda jakby zużyła pół szminki na ten makijaż. Skóra zrobiła się szaroblada. Oczywiście nie wygląda brzydko, bo to chyba niemożliwe, ale tak bardzo "na siłę" - w przeciwieństwie do Camili Alvez, która w równie mocnym kolorze wygląda całkiem naturalnie, a całość nie wygląda na zbyt "zrobioną" jak w wypadku Angeliny.
Jak zawsze będę wdzięczna za wszelkie głosy krytyczne:-) Do zobaczenia po długim weekendzie:-)